"Światło na oświecenie pogan..." (Łk 2, 32)
Synaj - tuż po wschodzie słońca... |
Dziś święto Ofiarowania Pańskiego...
Rodzice Jezusa, zgodnie z Prawem, przynieśli Go do świątyni, aby Go przedstawić Panu. A stary Symeon, który cierpliwie wyczekiwał Zbawiciela, na widok małego Jezusa wyśpiewał piękny hymn, w którym właśnie Światłem nazwał Dziecko, które wziął na ręce - rozpoznał w nim Mesjasza.
Jezus, który jest światłem rozpraszającym moje ciemności, oświetlającym moje życie... Bliski jest mi bardzo ten obraz...
Myślę sobie dziś o Symeonie, który całe życie wiernie i wytrwale czekał na spełnienie Bożej obietnicy, aż w końcu, tuż przed śmiercią doczekał się spotkania z Jezusem - mógł oczyma wiary ujrzeć blask Tego, który jest Światłem. Myślę sobie, że to trochę jak z wspinaczką na górę, by tam oglądać wschód słońca (na Synaj np..). Droga trwa zwykle długo i jest męcząca, ale chwila, gdy można zanurzyć się w blasku wchodzącego słońca jest warta każdego trudu...
Chcę się dziś jeszcze mocniej zanurzyć w blasku Jego światła... Tak jak zapraszają mnie dziś słowa homilii św. Sofroniusza z II czytania w brewiarzowej godzinie czytań:
Idźmy wszyscy na spotkanie Chrystusa. Z ochoczym sercem podążajmy wielbiąc Jego tajemnice. Niechaj nikogo nie zabraknie na tym spotkaniu, niech każdy niesie zapaloną świecę.
Blask gorejących świec oznacza najpierw Bożą chwałę Tego, który przychodzi, przez którego wszystko jaśnieje od czasu, kiedy blask światła wiecznego rozproszył złe ciemności. Oznacza także i nade wszystko, że trzeba nam z jasną duszą wyjść na spotkanie Chrystusa.
Jak bowiem Bogurodzica, Dziewica niepokalana, niosła w swoich ramionach Światło prawdziwe idąc na spotkanie tych, którzy pozostawali w mroku śmierci, tak też i my oświeceni jego promieniami i trzymając w ręku widoczny dla wszystkich płomień, pośpieszajmy naprzeciw Tego, który jest prawdziwym Światłem. (...)
Oto pojawiło się "Światło prawdziwe, które oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi". Oświećmy się nim, bracia, i świećmy nim wszyscy.Niechaj nikt z nas nie pozostaje z dala od tego Światła. Niechaj nikt, kto je otrzymał, nie trwa dłużej w ciemnościach. Idźmy wszyscy jaśniejący, idźmy razem wszyscy oświeceni i przyjmijmy wraz ze starcem Symeonem jasne i wieczne Światło. Wraz z nim wychwalajmy i dziękujmy Bogu, Ojcu światłości, który zesłał prawdziwe Światło, rozproszył ciemności i nas wszystkich uczynił jaśniejącymi.
Komentarze
Prześlij komentarz