(źródło) |
"Panie, Tyś naszym Ojcem.
Myśmy gliną, a Ty naszym twórcą.
Dziełem rąk Twoich jesteśmy my wszyscy." (Iz 64,7)
Myśmy gliną, a Ty naszym twórcą.
Dziełem rąk Twoich jesteśmy my wszyscy." (Iz 64,7)
Poruszają mnie dziś te słowa.... Dobrze, że brzmią na początku Adwentu... Bo ten czas jest po to, by "by Pan nas zastał przygotowanych na swoje przyjście" (tak śpiewamy w jednym z brewiarzowych hymnów). Gotowych - czyli takich, jakimi On chce nas widzieć. Właśnie tak jak Garncarz, który wyobraża sobie swoje dzieło, a potem pracuje nad nim, by taki efekt uzyskać... On wie, jaka mam być... Wystarczy tylko, bym zechciała być gliną w Jego rękach, bym dała się Mu kształtować. Bez Niego i Jego działania zostanę tylko szarą, bezkształtną masą...
Komentarze
Prześlij komentarz